Socjal. - Norwegia - s3

truskawkowa napisał:

do kogo Ty dziewczyno przyjechalas,gdzie mieszkasz?
moze Ci ktos jeszcze cos madrego poradzi jak podasz wiecej informacji o swoim statusie
Osobiście nie trawie "truskawkowej" to już wiedzą wszyscy ...
Niemniej właśnie o taką konstrukcję chodzi przy zadawaniu pytania jak się szanuje siebie samego...
Konkrety...konkrety... a nie szczeknięcie...i nic więcej...

B.K. napisał:
A mi co sie rzuca w oczy na pierwszym planie to całkowita ignorancja znajomości panujących w danym kraju przepisow i obyczajów...jadą ludzie w ciemo,nadokładkę z dziećmi i nawet nie pofatygują się poczytać jak to wygląda i w razie problemów gdzie i jak uzyskać pomoc...spotkałam sie juz z takimi przypadkami wiele razy...


i tu sie zgadzam z swoja przedmowczynia w 100000 proc
jak jedzisz gdzies i w dodatku z dziecmi znajdz najpierw prace mieszkanie zalatw dziecku szkole czy przedszkole zrob to jakos tak by to mialo rece i nogi a nie jakos to bedzie w razie czego socjal maja dobry
sam narazaj sie jak chcesz spij gdzie chcesz i wcinaj co chcesz ale jak jedziesz z dziecmi to najpierw pozalatwiaj wszystko co trzeba
dobra mamuski siadajcie na mnie i obzcajcie mnie blotem ze jestem zla itp ale swojego zdania nie zmienie za duzo jest takich przypadkow ze wykozystuja mamusie dzieci dla polepszenia sobie bytu
moja kolezanka pracuje w sadzie tu w no wiec uwiezcie mi ze wiem co pisze

nie za bardzo chce mi sie wierzyc,ze ktos kto przyjezdza sobie do No z innego panstwa,idzie do opieki i dostaje dofinansowanie tylko dlatego,ze mu sie chce teraz tu pomieszkac
wylaczajac oczywiscie uchodzcow

truskawkowa napisał:
nie za bardzo chce mi sie wierzyc,ze ktos kto przyjezdza sobie do No z innego panstwa,idzie do opieki i dostaje dofinansowanie tylko dlatego,ze mu sie chce teraz tu pomieszkac
wylaczajac oczywiscie uchodzcow

wykozystujac dziecko jasne ze mozna trzeba tylko dobrze nasciemniac tylko ze nav podaje potem sprawe na policje i te mamcie płacza bo grozi im sprawa w sadzie o odebranie praw do dziecka

kami napisał:
... te mamcie płacza bo grozi im sprawa w sadzie o odebranie praw do dziecka
A w Norge prawie 200 tys. normalnych małżeństw czeka na adopcję jakiegokolwiek dziecka i to bez względu na jego stan zdrowia ogólnego...
Dlatego Tutaj tak bardzo jest łatwo stracić opiekę nawet całkowitą nad własnym rodzonym "BACHOREM"...

...a do tego to takie modne i na czasie. a jakie wygodne!
dostaje sie od razu produkt finalny,bez uciazliwych 9 miesiecy,figura pozostaje bez zmian (to akurat w przypadku norwezek nie ma znaczenia),biust rowniez bez zarzutu...a co najwazniejsze mozna caly czas kontynuowac kariere zawodowa!
tylko nie wiem czy dotyczy to polskich dzieci. na topie,bez zmian,sa biedne (i do tego koniecznie sliczne) male murzyniatka i azjaci.
po prostu wzor do nasladowania dla 'normalnych' malzenstw

p/s: z genetycznego punktu widzenia,wychowywanie nie swojego potomstwa to prawdziwa katatrofa!

gabriel napisał:
kami napisał:
... te mamcie płacza bo grozi im sprawa w sadzie o odebranie praw do dziecka
A w Norge prawie 200 tys. normalnych małżeństw czeka na adopcję jakiegokolwiek dziecka i to bez względu na jego stan zdrowia ogólnego...
Dlatego Tutaj tak bardzo jest łatwo stracić opiekę nawet całkowitą nad własnym rodzonym "BACHOREM"...

wiesz Gabi NIE TRYBIE jak ktos w moim towarzystwie nazywa jakies dziecko bachorem i nie wazne o jakie dziecko chodzi wiec prosze bys tak wiecej nie mowił
a co do reszty masz racje polskie dzieci sa na topie jak to nazwałes bo mja taki sam kolor skory a reszte da sie dopracowac a pozatym tu jest bardzo mały ogolny przyrost naturalny wiec brak rak do pracy a co za tym idzie nie ma na przyszłe emerytury

tak sie sklada,ze znam eeewa i zapewniam Was,ze ma gdzie mieszkac,spac i co jesc z dzieckiem. Z cala pewnoscia tez nie wykorzystuje swojego dziecka. Sytuacja zyciowa w polse zmusila ja do przyjazdu do norwegii. Dziewczyna szuka legalnej pracy od chwili przyjazdu. Jest jej naprawde nie latwo. Moze i nie jest obeznana we wszystkim tu tak jak niektorzy z was. Pierwsz co zrobila to odrazu po przyjezdzie zapisala dziecko do szkoly bo ma obowiazek chodzenia. A teraz jest przerazona co dalej po waszych odp. Wiec prosze Was poradzcie dziewczynie co ma zrobic zeby dobrze bylo jesli orientujecie sie w tej sprawie. Nie osadzajcie jej odrazu zle...

Rozumiem , że miała ciężką sytuacje w Polsce , nie mniej jednak , uważam , że powinna najpierw przyjechać sama , znaleźć prace , mieszkanie , załatwić wszelkie formalności związane z pobytem tu legalnie a potem dopiero ściągnąć syna do siebie . Nie rozumiem , jak można narazić dziecko na taką sytuację ?!
Szczerze mówiąc , jestem ciekawa co zaradzi na tę sytuacje Pani z "socjalu" , oby nie było tak jak mówi Kami .

Nie trybić- nie rozumieć, a nie nieznosić(tak na marginesie)